Gozdawskie forum

Gosia nawet komp nadaje w nadmiarze:)

Na jazdach też można się integrować xD Ja np. się ścigałam z Michałem kłusem xD Ja na Fany a on na Miśce xD
Oczywiste, że Fany była lepsza xD

to tak jak ja sie na Sentencji z Kampusem scigalam:D a jak kiedys na jazdzie zaczelysmy gadac to pan Marek dal nam niezle popalic wiec z integrowania niestety nici... Sad

Hm..a więc dziewczyny już teraz musimy poważnie myśleć nad tym, żeby w Kuźniczysku sie coś działo:]
Wypuszczanie koni sie już przejadło...rozwalanie ogrodzeń też już było. Macie jakieś pomysły? Very Happy

Ksiazniczko, nawet jak mamy jakies pomysly to ich nie ujawniajmy bo pani kasia to przeczyta i juz niespodzianki nie bedzie Very Happy

Hahaha ivy i tak na sentencji przegralas Very Happy

Ale jakby pan marek sie nie wydarl moze by ci sie udalo Very Happy

Zgadzam sie ze z michalem nie bylo sie jak zintegrowac, bo byl z 3 razy bardzo rano na koniach i jak szlysmy jezdzic to on konczyl i tyle z nim widzenia bylo Very Happy

Noo.... u nas niektórzy chodzili po dachu stajni, ale to był, delikanie mówiąc, ZŁY pomysł. Nie polecam.

Very Happy

Jak to nie bylo jak sie zintegrowac? hę?? xD
Jak sie chce to sie ma xD

ale zrozum, moja droga, nam sie wlasnie nie chcialo wstawac o 6 zero, zero:D za duzo tych poswiecen...
P.S. nie uwazacie ze Romanma czarujacy usmiech?? Very Happy

no pewnie ze tak.

Chodzenie po dachu stajni..w sumie niezłe, neizłe Very Happy

Ale musimy wymyśleć coś lepszego xP

no ja to np. z taka kamila(ona dalej tam jezdzi, niektorzy wiedza o kogo chodzi:D--> pozdrofffka kamilko:*) jezdzilam kiedys w olawie i tam jest taki zsyp na siano( tz. jakby taka kwadratowa rura wielkosci snopkow, wiecie, no nie? Very Happy

) i my nim zjezdzalysmy (ejj, to nawet chyba nie bylo z kamila tylko z gracjana, niewazne). Ja musialam zjezdzac pierwsza (czyt. zostalam wepchnieta sila:D) bo reszta sie bala, bo nikt nie wiedzial co tam jest i czy sie nei rozleci, wysoko to byl. No wiec jak zjezdzalam to sie na gwozdzia nadzialam i sie rozcielam, w polowie sie zablokowalam na 5 min, nikt nie wiedzial co sie dzieje:D, a jak zjechalam to walnelam kregoslupem o ziemie, i mnie wszystko bolalo:D. Ale pozniej wszyscy juz zjedzali i sie nie przejmowali, ja tez. dobrze ze tam pajakow nie bylo, a moze byly. Moze tak, moze nie, ktorz tam te pajaki wie... Very Happy

(fajny rym, wiem:D):*

Niezle Ivy! nie ma to jak dobre wspomnienia Very Happy

Do Michala : hmm... mysle ze to powinno byc tak ze to Ty,jako stały gozdawski bywalec, powinienes zadbac o to zeby sie z nami zintegrowac! Very Happy

;P

No to on też się nie integrował?

phi.
niech no tylko wejdzie na gg <cwaniak>

xD

Swoją drogą do mnie sam napisał przed moim ostatnim obozem xD

Jego pierwsze słowa.. żadnego "czesc" tylko: "Czy ty nie jesteś jedną z tych dziewczyn, które chodziły po dachu stajni na obozie w Kuźniczysku?"

xD Myślałam, że nie wytrzymam tam xD
Pamiętam to do dziś! xD

Wg mnie to michal chcial sie zintegrowac, ale tylko z karolina Very Happy

Ale musze powiedziec ze pozytywnie mnie zaskoczyl gdy juz od pierwszego dnia mowil mi 'czesc' Smile

To moze on jednak chcial nawiązac jakis kontakt ?! ;P