Gozdawskie forum

Witam Was moi kochani,przykro mi ale przez pewien czas nas (mnie i Marka nie bedzie).W poniedziałek 10 .09 mieliśmy bardzo poważny wypadek samochodowy.Ja z Bartkiem wyszliśmy z tego z małymi obrazeniami ,ale Marek niestety przyjął całe uderzenie na siebie ,w wyniku tego znajduje się w bardzo złym stanie w szpitalu .Narazie znajduje się w śpiącce.Ale jak wszystko się zakończy napewno dołaczy do nas.Bardzo mocno was pozdrawiam i do zobaczenia .

O Mój Boże! Trzymam kciuki za Pana Marka i czekam na kolejne wiadomości!

boshe!

bardzo mi przykro ;( wierze ze p.Marek szybko wroci do zdrowia <w koncu ma mlody silny organizm> Wszyscy mocno trzymamy kciuki i czekamy na dalsze informacje. prosze gorąco pozdrowic Pana Marka! :*

jezu...

Pani Kasiu, przykro mi z powodu Waszego wypadku, ale zarówna ja i moi rodzice jesteśmy pewni, że wszystko będzie dobrze i życzymy Panu Markowi szybkiego powrotu do zdrowia, a Pani i całej Pani rodzinie dużo wytrwałości. Magda.

Również jestem całym sercem z Gozdawą, trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia dla p.Marka. Często wracam myślami do Gozdawy i aż ciężko mi uwierzyć,co sie przytrafiło. Moja mama ciągle wypytuje,czy wiadomo coś nowego.
Przykro mi również z powodu Campari - sympatyczny konik, choć nie miałam z nią jakiegoś dużego kontaktu. Mam nadzieje,że cwałuje teraz po zielonych pastwiskach.

Jestem z wami całym serduszkiem! Smile

Jesteśmy z Panią! :*

Jak zwykle nie wiem co powiedziec w takiej sytuacji Sad

Trzymam mocno kciuki za pana Marka i zycze mu szybkiego powrotu do zdrowia. TO naprawde przykra sytuacje, ale wierze ze bedzie dobrze...

bardzo bardzo mozno trzymam kciuki! wiem,ze bedzie dobrze, przynajmniej musi byc dobrze. Licze na to ze pan Marek szybko wroci do sibie!

Przypomnieało mi się ukochane powiedzonko Pana Marka! "Umiesz liczyć? To licz na siebie!" <smutek> Crying or Very sad

Bardzo dziękuję ze Jesteście ,nie ukrywam ze jest to mi bardzo potrzebne i dlatego jeszcze raz dziękuję Wam za to ze poprostu Jesteście.Pozdrawiam

Wszystko będzie dobrze, wierze w to. Wszyscy musimy wierzyć.
Pan Marek jest silny, wyjdzie z tego i od nowa będzie krzyczał na jeźdźców... Na pewno...

Sercem z Gozdawie.
Mojwa.

Jetem pewna, że Pan Marek wróci do Gozdawy i jeszcze nie raz na mnie nakrzyczy, że mam obciągnąć pięte do dołu! Jestem tego pewna! Razem z rodzicami z siostrą trzymamy Exclamation

MOCNO

kciuki!!

Ojoj... Trzymamy kciuki za Pana Marka! Niech szybko wraca do zdrowia! Na pewno wszystko będzie dobrze... musi być <tuli>

OOOjejku...=( to smutne=( trzymam kciuki za P.Marka..napewno wyzrrowieje i jak duzo osob juz powiedzialo napewno bedzie jeszcze krzyczal na jezdzie.....pozdrowienia jestesmy z Pania...no i mocno mocno trymamy kciuki.